skip to main |
skip to sidebar
mój rozum,
co sercem kieruje rozkazał
mu
wieczne milczenie w kajdanach rozsądku
uwięził
odebrał
wolności marzenie
me serce
w niewoli zostaje
ja w bezgłos się wsłuchuję
a rozum
ze złudzeń straconych
mur w sercu z kamienia buduje
gdy życie zgryzoty przynosi
to mur
to mur coraz
to mur coraz grubszy
to mur coraz grubszy się
to mur coraz grubszy się staje
to mur się staje
me serce
codziennie jest
twardsze
a rozum
wytyczne
mu
daje
i serce
formuje
się w kamień
a rozum
się cieszy
z tych zmian
już udręk się teraz
nie boję
nie boję
się nowych ran