proszę pani,
bo ja wiersz chciałem napisać
czy można?
bo ja muszę
ja już nie utrzymam dłużej
proszę pani,
bo ja rymu nawet nie mam
i chrypka przeszkadza
i pieniędzy nie za bardzo
i w ogóle
proszę pani,
bo ja pisać nawet nie umiem
co proszę?
nie, nie
patyczek od lizaka w kałuży umoczę
na chusteczce z misiami zapiszę
po swojemu, pani zrozumie
pani wszystko rozumie
pani to weźmie, to się sprzeda
taki wiersz
spod lady
czwartek, czerwca 7
brzdąc
środa, czerwca 6
roman urban
w tej ciszy na pokaz
mnie nie ma, choć jestem
Jestem.
przecież cierpię
nie widzisz?
nie zrozumiesz...
romantyk z wyboru
ostatni na osiedlu
spisuję swoje urojenia
wszak romantyzm był dawno
dostałem sms
sprawdzam, zerkam ukradkiem
ktoś patrzy - ach, nawet rym znajdę!
znów piszę...
tę ciszę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)