środa, września 23

leszek żukowski

myśli rozbestwione mkną
ja w tym wszystkim rozerwany
rzucam się na wiatr

gdzieś pomiędzy łzą a ciszą
sam przez siebie pokonany
spijam swój żal

zatarły się granice wyobrażeń
dotknąć, pragnąć, nic nie zaznać
w cyklu monotonnych zdarzeń
ze swym sercem w dłoni, stanąć