czwartek, grudnia 21

wiersz kolejny

człowiek a capite ad calcem uczciwy
wypowiedział świadomych kilka słów
słów obiektywnej prawdy
subiektywnego kłamstwa

poręczył za mnie
poparł mnie

i zachłysnął się swoim "on"
i udusiło go jego "jest"
udławił się stojącym w gardle "bardzo"
i zabiło go jego "odpowiedzialny"

umarł zgładzony za słowo
pochowała go prawda
wpierw wyciągając
swój sztylet
nie z pleców lecz z dłoni
tam, gdzie uderzają prawdziwi
przyjaciele


a capite ad calcem - (łac.) od stóp do głów